sobota, 9 maja 2015

Breyer Classic Appaloosa Horse & Foal Set 62032 cz.2

Witajcie!
Znowu zawaliłam z pisaniem postu, bo miałam bardzo zajętą majówkę, a póżniej cały czas testy ale za to wreszcie miałam czas, żeby zgrać zdjęcia na komputer i je uporządkować. Mogę nareszcie pokazać wam moją drugą zdobycz wielkanocną. Jest nią źrebak appaloosa breyer classic, w skali 1:12 z zestawu Appaloosa Horse & Foal Set 62032.


Malec jest przeuroczy! Pokochałam go od pierwszego wejrzenia! Dla mnie największym plusem modelu jest jego figlarna poza:) Breyer bardzo ładnie wykonał konika i nie mam mu nic do zarzucenia, no może z wyjątkiem lekko za długich nóżek i widocznego "otworka wentylacyjnego". Na zdjęciach na szczęście go nie widać, a i tak w sumie mi jakoś szczególnie nie przeszkadza:)p


Albatros, bo tak nazwałam konika ( wyjaśnię dlaczego w opowiadaniu :3),  skradł moje serce i trudno by było by mi go nie polecić:)  Jestem z niego bardzo zadowolona i odkryłam, że ślicznie wychodzi na tle nieba:) A w szczególności chmur♥ Nie wiem jak wy, ale ja uwielbiam zdjęcia na tle nieba mmm...
Mam przygotowaną sesję, w której ogierek  pozuje na tle nieba, ale pokażę wam ją innym razem:) W wolnym czasie zrobiłam tyle fotek, tyle udanych sesyjek, że na pewno  wam je pokażę♥


A tutaj Albatros zapozował częściowo na tle nieba i jest to najmniej efektowne zdjęcie
tego typu, choć i tak jestem z niego zadowolona. Bardzo lubię krzewy forsycji, gdyż kojarzą mi się z moim wczesnym dzieciństwem♥


Źrebaczek pierwszy raz wyruszył w teren i jego uwagę przyciągnęły kwiaty, tak ślicznie wyglądał, że nie sposób było mu nie zrobić zdjęcia:)


Jednak jego największą uwagę przyciągnęła biedronka...


Na koniec, po męczącym, pełnym wrażeń dniu Albatrosek postanowił odpocząć;)




No cóż jakby nie było nie uleżał tak zbyt długo...
Przecież jest jeszcze tyle do zobaczenia...



Na koniec zdjęcie z klaczką Appaloosa, która również
 otrzymała swoje imię - Amarentine :)


Cóż postaram się dodać jutro post o ostatniej zdobyczy wielkanocnej:D
 To tyle na dzisiaj:) Mam nadzieję, że pokazałam model z dobrej strony♥


Pozdrawiam,
miłego weekendu i przepraszam jeszcze raz za długą nieobecność
Prim:3

Udostępnij ten wpis

12 komentarzy :

  1. Śliczny ogierek :)
    Może kiedyś do mnie trafi ....
    Ale najpierw musi jego mama xD
    A tak w ogóle zapraszam do mnie, zaraz nowa notka ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo milutki konik i super fotki ;)
    pozdrawiam i zapraszam do mnie !
    Biegnacy-Znaczy-Wolny.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło:) Wpadnę w wolnym czasie;3
      Pozdrawiam
      Prim

      Usuń
  3. Mi on przypomina miniaturową wersję Lil Rockera :P.Ale uroczy z niego maluch ;).Rezczywiście ładnie mu na tle nieba :).
    U mnie forsycje już przekwitły, ale śliczne były ^^.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację! Ja nie zwróciłam na to wcześniej uwagi;) Dziękuję za pochwały:3
      Pozdrawiam
      Prim

      Usuń
  4. Uroczy ogierek ;)
    Przesympatycznie wygląda na tle forsycji ;3
    Pozdrawiam i jakby to nie sprawiło kłopotu, to skomentuj ;)
     Mój blog - klik!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki;)
      Z przyjemnością zobaczę co tam naskrobałaś:)
      Pozdrawiam Prim

      Usuń
  5. Cudne zdjęcia! Ogierek jest wprost przeuroczy, gratulacje!
    Zapraszam - http://deterrasomnia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Uroczy maluszek :) I śliczne zdjęcia.

    Pozdrawiam.
    damaroy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczniutki :3 Mam również ten mold, tyle, że mój jest kasztanowaty z derką. Pocieszny malec :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi niezmierni miło jeśli pozostawisz po sobie ślad :) To motywuje do dalszego działania :3

Szablon stworzony przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.